JESTEM PRZEDSIĘBIORCĄ (MAM JUŻ WSZYSTKIEGO DOSYĆ). CO MAM ZROBIĆ Z „POLSKIM ŁADEM?”

W marcu rząd ogłosił kolejne zmiany w Polskim Ładzie. Według założeń (wciąż nie jest to uchwalone prawo), mają polegać na generalnej obniżce PIT w I (wciąż podwyższonym) progu podatkowym do 12 proc. i likwidacji skomplikowanej ulgi dla klasy średniej, która i tak nie zdążyła przyjąć się jeszcze w środowisku księgowych. Jednak – jak zwykle – są wyjątki, wyjątki od wyjątków i ogromna niepewność. Kolejne „tarcze” i specustawy, skutki walki z COVID, inflacja, wybuch wojny, sankcje i imigracja – podatkowa rewolucja przychodzi i ewoluuje w czasie bezprecedensowej w XXI w. kumulacji wyzwań na rynku.

Tym bardziej jednak #PolskiLad, z tygodnia na tydzień coraz bardziej się komplikując, domaga się działania od przedsiębiorców, którzy chcą go zrozumieć i przygotować się na zmiany. Dla jednych stawką jest przetrwanie, dla innych: przewaga konkurencyjna. Tymczasem przychodzą do nas od miesięcy bez przerwy pytania, które podsumować można… jak w tytule.

Specjalnie dla Ciebie, przygotowaliśmy krótką instrukcję obsługi Polskiego Ładu.

  1. Zachowaj spokój. Zostań na razie w tym miejscu, w którym (biznesowo) przebywasz
  2. Możesz użyć Google’a, YouTube’a i znajomych, ale nie ufaj nikomu, kto oferuje złote rozwiązania na Polski Ład, nie zadając Ci co najmniej 30 indywidualnych pytań.
  3. Sprawdź, czy w telefonie masz numer do zaufanych i sprawdzonych doradców; jeśli nie, poszukaj ich – weź pod uwagę specjalizacje oraz rekomendacje innych przedsiębiorców
  4. Za żadne skarby – nie rób tego sam w domu! (don’t DIY).

I to by było na tyle rad, które nadają się dla KAŻDEJ FIRMY. Jak traktować tę podatkową rewolucję, czym w tej sytuacji zajmuje się zespół @Kancelarii CONSEIL®, jak pracujemy z przedsiębiorcami – wyjaśniamy w artykule na naszym nowym blogu.

JESTEM PRZEDSIĘBIORCĄ. MAM JUŻ WSZYSTKIEGO DOSYĆ. CO MAM ZROBIĆ Z POLSKIM ŁADEM?

Zdjęcie ilustracyjne, Pixabay[i]

Takie pytania dostajemy dość często. To może my się najpierw przedstawimy:

Dzień dobry, jesteście na stronie Kancelarii CONSEIL®, w zaufanym gronie innych przedsiębiorców.

Nasz Zespół to w takich sprawach grupa do zadań specjalnych. Od początku istnienia, prowadzimy aktywne praktyki prawa handlowego, cywilnego, gospodarczego i podatkowego. I od lat, w tych praktykach pracujemy w warunkach pełnej i ciągłej mobilizacji. Każda zmiana przepisów podatkowych czy tzw. publicznego prawa gospodarczego, mobilizuje nas do: działania / poznania tych zmian / rozpracowania strategii ustawodawcy / stworzenia strategii reagowania / opracowania kroków taktycznych w celu optymalizacji sytuacji przedsiębiorców.

Brzmi jak język pola bitwy? Nic dziwnego. Co najmniej jest to turniej szachowy. Z władzą. Faktem jest, że praktyka ustawodawcza w zakresie podatków i prowadzenia własnej firmy od ponad 30 lat przypomina swoistą kampanię między władzą a przedsiębiorcami, zwłaszcza z sektora MŚP, którzy mają finansować każdą reformę, program socjalny, utrzymywać wzrost PKB i być motorem rozwoju. Ich ucieczki przed nadmiernym opodatkowaniem (raz zwinne, częściej jednak: paniczne) zawsze kończą się zmianą taktyki władzy ustawodawczej, w celu zakonserwowania dla Skarbu Państwa nowego źródła wpływów. To zaś rozbudowuje bez końca rynek doradczy: prawników, doradców podatkowych, korporacji audytorskich i księgowych. Rozpoznawalny w skali Polski doradca podatkowy, nasz sąsiad z Torunia – Sławomir Mentzen, dość często publikuje swoje zdjęcia w nowych biurach, z rosnącym zespołem, w śmigłowcu – tłumacząc, że zawdzięcza to ustawodawcy, dbającego o rozwój branży doradczej. Jego prawo – my, kiedy nie jesteśmy akurat w ogniu walki, staramy się pracować w ciszy.

Tymczasem jednak o ciszę trudno, bo od stycznia na życiu bez mała wszystkich przedsiębiorców zaciążył tzw. Polski Ład, czyli ustawa stanowiąca potężną porcję nowelizacji innych ustaw (o PIT, o CIT oraz „niektórych innych”… bardzo wielu innych)[ii]. Przepisy zaliczane do Polskiego Ładu to największa rewolucja w otoczeniu prawnym biznesu w III RP, próba korekty historii gospodarczej ostatnich trzech dekad i reakcja na spowolnienie wywołane pandemią koronawirusa… (czy raczej wywołane przez walkę z „aktywnością społeczną”, w celu – wierzymy – walki z wirusem). Zgodnie z wyjaśnieniem na rządowej stronie: „Polski Ład to plan odbudowy polskiej gospodarki po pandemii COVID-19. Ma zmniejszyć nierówności społeczne i stworzyć lepsze warunki do życia dla wszystkich obywateli. korzystne zmiany podatkowe dla 18 mln Polaków, w tym podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł dla każdego.” [iii]

Wydawałoby się, że jeśli tworzy się przepisy skalkulowane na korzyść „18 mln Polaków”, to chodzi o taką skalę makro, która uwzględniać musi jednak nie 18, a 38 mln numerów PESEL. Wydawałoby się też, że – biorąc pod uwagę strukturę polskiego PKB, zmiany powinny iść przede wszystkim w kierunku rozwoju sektora MŚP, a korekta powinna polegać na rezygnacji z przeregulowania i upraszczać życie przedsiębiorcy, aby skupił się na rozwoju firmy. Jednak nie. W naszej ocenie, kluczem tego programu jest nie tak rozumiany, liberalny program gospodarczy, a wyjęte żywcem z innych czasów zdanie o „zmniejszaniu nierówności społecznych” i mechanizmy redystrybucji dóbr (pozyskanych od osób przedsiębiorczych). Wielka szkoda! Mówiąc językiem youtuberów ze świata kryptowalut, przedsiębiorcy z sektora MŚP mają być chyba już zawsze „dawcami kapitału”. Te 18 mln beneficjentów wyliczono co do jednego, 10 proc. bardzo niezadowolonych nikogo nigdy nie obejdzie, a głównym beneficjentem będą: Skarb Państwa i tzw. „większość” Polaków. Po fali krytyki, po niespełna 3 miesiącach rząd zapowiada kolejne zmiany zmian, już na korzyść prawie wszystkich. [iv] Ale kto tak naprawdę wie, na jak długo można robić te prognozy?

Inny wymiar sprawy też jest przykry. Przedsiębiorca w Polsce, zamiast skupić się na rozwoju biznesu, musi od 30 lat stale przegrupowywać szyki, aby nie pokonała go – zamiast konkurencji – tak rozumiana idea „sprawiedliwości podatkowej” oraz przede wszystkim poziom skomplikowania. Ilość radykalnych zmian, stopień ich trudności, nadzwyczajna objętość i wadliwa konstrukcja ustaw podatkowych, specrozwiązania na czasy kryzysowe, w sposób decydujący i przesadny wpływają na życie biznesowe w naszym kraju. Jeśli marzysz o prostym prawie, posłuchaj proszę choćby prof. Modzelewskiego, który kiedyś jako współautor ustawy o VAT, później, w 2016 roku, jako autor projektu reformy VAT, uznał takie mrzonki za „liberalne ogłupianie”. 

Warto skończyć liberalne ogłupianie o upraszczaniu podatków, zwłaszcza że obecne są skomplikowane i nieefektywne.

Już chyba nikt nie ma nadziei, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej możemy mieć proste prawo podatkowe.

Witold Modzelewski, A.D. 2016 [v]

Dlatego też jako prawnicy, którzy kochają spółki, obrót handlowy, negocjacje umowne, siłą rzeczy chcemy być też ekspertami od podatków i „specustaw”. Szlachetne dziedziny prawa zawsze bowiem muszą ustąpić pola wszystkiemu, co wiąże się z daninami publicznymi i obowiązkami wobec państwa. Przykładowo, przy analizie: jaką spółkę możemy założyć dla Twojego biznesu, zamiast opowiadać Ci o prawach i obowiązkach wspólników (między nimi oraz na zewnątrz – wobec „reszty świata”), co powinno być kwintesencją prawa handlowego, najpierw wprowadzimy Cię w ich opodatkowanie, czyli najbardziej zmienny i skomplikowany zestaw regulacji, o największym wpływie na Twoje i wspólników finanse.

Jak więc przystosować się do „nowego”? Humorystyczną wersją może być nasz instruktaż (patrz wyżej).

Jednak sprawa jest poważna. Co dzieje się na poziomie „3+”? Tu wkroczyć musi fachowiec. A tu zwyczaje są już bardzo, bardzo zróżnicowane.

W naszej praktyce, wszelką rozmowę o „Polskim Ładzie” i dostosowaniu doń zaczynamy zawsze od osobistego spotkania, podczas którego co najmniej dwóch prawników zada Ci bardzo wiele różnych pytań. Ostrożnie! Zapytamy o wszystko: o Ciebie, Twoją firmę, ideę biznesową, o cash flow, wyniki finansowe, prognozy, majątek firmy, majątek jej właścicieli, majątek prywatny i u rodziny. Postaramy się skalkulować, ile podatków płacisz dziś, a ile w różnych wariantach alternatywnych, w świetle nowych przepisów (również tych, które dopiero wejdą).

Nie należy tego mylić – albo sprowadzać do – tzw. optymalizacji podatkowej. Chodzi o coś znacznie bardziej podstawowego. Twój biznes jest jak ryba w ławicy, która ma szanse wymknąć się paszczy wieloryba, a może nawet – wysunąć na prowadzenie w gronie kilku milionów konkurentów.

Pamiętaj bowiem, mimo wszelkich wad Polskiego Ładu – nie demonizujmy go, to tylko ustawa. Nie poddawajmy się defetyzmowi. Polski Ład zawiera ogromną listę wyzwań, ale i szans. W braku lepszych szans – zrób sobie ją sam. Szansą w wyścigu konkurencyjnym będzie bowiem choćby to, że Ty zrobisz cokolwiek, w sytuacji, gdy większość – jak to większość – nie zrobi nic, względnie – zamknie działalność (bo już nic się nie da, nic się nie opłaca… znasz to ?). Prowadząc biznes, można i trzeba nieustannie być w ruchu, aby dostosować się do zmiennego otoczenia prawnego.


[i] Źródło obrazu: Pixabay; tekst licencji: https://pixabay.com/pl/service/license/

[ii] Ustawa z dnia 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2021, poz. 2105). Tekst opublikowany (do którego nie należy się przywiązywać, ze względu na trwające i projektowane nowelizacje) : https://dziennikustaw.gov.pl/D2021000210501.pdf?fbclid=IwAR1pDFb6o0RUY1-fYWznqqGfD1fpWyeUqy6MiLF8q6mZpqMHCn-yBiI0It8

[iii] https://www.gov.pl/web/polski-lad/o-programie, dostęp 07.03.2022

[iv] https://lewiatan.org/polski-lad-przedsiebiorcow-czekaja-kolejne-zmiany-podatkowe/, dostęp 29.03.2022

[v] źródło:  www.rp.pl/Opinie/311029975-Witold-Modzelewski-Czas-skonczyc-z-naginaniem-prawa.html#ap-1 dostęp 08.01.2016 r.